Pierwsza randka to stres, zaciśnięty żołądek, ale i podniecenie oraz radość. Zastanawiamy się, jakie będzie nasze spotkanie. Czy znajdziemy wspólne tematy do rozmów? Czy pojawi się chemia, która sprawi, że zapragniemy kolejnych spotkań? By do tego doszło, musimy skupić się na odpowiedniej organizacji samej randki. Jeśli będziemy czuć się swobodnie i damy sobie szansę na szczerą rozmowę, to bardzo prawdopodobne, że ta historia będzie mieć ciąg dalszy.

Pomysł na pierwszą randkę – gdzie warto się wybrać?

Gdy myślimy o pierwszej randce, od razu zastanawiamy się, gdzie można się wybrać. Tutaj warto postawić przede wszystkim na naturalność. Na pierwszym spotkaniu nie chodzi o to, by pokazać, że mamy świetny gust i potrafimy znaleźć doskonałą sztukę w teatrze. Choć może być wtedy pięknie, to prawdopodobnie będzie zbyt sztucznie i zniknie szansa na poznanie się.

Pierwsza randka powinna być zorganizowana w miejscu, w którym będziemy mogli porozmawiać. Liczy się swoboda oraz sprzyjające okoliczności. Bardzo często randkowicze umawiają się na spacery lub spotkanie w kawiarni. Choć to wydaje się być oklepane i nudne, to wciąż zdaje egzamin! To stosunkowo tanie spotkania, na których możemy sobie pozwolić na naturalność oraz stworzenie przyjemnej atmosfery.

Kawiarnia lub restauracja

To faworyt, który nadal preferuje wiele osób. Jeśli boimy się, że ten wybór jest nudny, warto wybrać kawiarnię, którą znamy i lubimy. Obecnie powstaje coraz więcej klimatycznych miejsc, które są utrzymane w danym temacie (np. kawiarnie literackie) lub epoce (np. kawiarnie z początku XX wieku). Zwykle gwarantują one poczucie intymności oraz możliwość swobodnej rozmowy.

Możemy również zdecydować się na restaurację i wspólną kolację. Wcześniej warto umówić się na spacer, na którym przełamiemy pierwsze lody i zmniejszymy dystans. Bezpośrednie spotkanie na kolacji może wywołać nieprzyjemny stres i niezręczną atmosferę. A jeśli wcześniej porozmawiamy i poczujemy się przy sobie lepiej, kolacja może się stać wspaniałym początkiem czegoś głębokiego.

Plaża lub park

Gdy słyszymy słowo plaża, przed oczami staje nam morze lub ocean. I tutaj błąd! Jeśli przez chwilę się zastanowimy, okaże się, że w naszej okolicy też są rzeczki czy małe jeziorka, nad którymi ludzie w lecie czy w trakcie weekendów wypoczywają i spacerują. Jeśli trwa właśnie wiosna lub lato i jest zapowiadana dobra pogoda, warto zabrać koc, poduszki, pyszne przekąski i umówić się na wspólne spędzenie popołudnia. Zwykle taka sceneria sprzyja bliskości i przełamywaniu barier, również tych fizycznych.

Jeżeli nie chcemy wybierać się na plażę lub nie ma jej w okolicy, to warto pomyśleć o parku. Wiele większych parków przeznacza miejsce do spotkań na kocu czy na ławkach. Możliwe, że nieopodal parku znajduje się kawiarnia, więc możemy połączyć spacer z kawą i pysznym deserem. Będzie smacznie, klimatycznie i intymnie.

Randka w domu

A może mieszkamy sami lub wiemy, że akurat tego konkretnego wieczoru nikogo innego nie będzie w domu, więc możemy sobie pozwolić na stworzenie ciepłej atmosfery? Jeśli na zewnątrz panuje chłód czy wiatr, a my jesteśmy domatorami, to warto postawić na spotkanie w swoich czterech ścianach. Jednak i tutaj nie warto umawiać się od razu na kolację, ale wcześniej spróbować zmniejszyć dystans.

Może oboje lubicie grać w planszówki, gdy karciane lub układać puzzle? To pozornie zwyczajna czynność, która pomaga łatwo przełamać bariery i zaangażować się w fabułę. Jednocześnie możemy przy niej rozmawiać i szybko zobaczymy, czy czujemy się swobodnie i mamy ochotę na dalszą dyskusję. I dopiero na wieczór możemy pomyśleć o kolacji. Jedną z opcji jest jej wspólne przygotowanie. To również nas zbliży i pozwoli poczuć się naturalnie.

Kino lub teatr

Możemy rozważyć jeszcze taką możliwość, bo to również często wybierane miejsca. Jeśli boimy się, że początkowo braknie nam tematów do rozmów lub stres nas stłamsi, to warto spotkać się już w kinie. Po seansie obowiązkowo powinniśmy pójść na spacer lub do kawiarni. Seans dostarczy nam początkowych tematów i pozwoli poczuć się przy sobie pewniej, a później już sami zobaczymy, czy czujemy się przy sobie dobrze i chcemy dłużej rozmawiać.